W pierwszej bezbramkowej połowie obie drużyny miały po jednej bramkowej okazji. W 8 min po strzale Piotra Obieraka, piłka trafiła w poprzeczkę. Natomiast dla Porońca gola mógł zdobyć w 22 min Maciej Żurawski. Mając dużą swobodę i miejsca dostał piłkę tuż przed polem karnym i zamiast wbiec w obręb szesnastki, postanowił „złamać” atak do środka boiska o kiwnąć atakującego go już w tym momencie obrońcę. Wprawdzie kiwka się udała, ale strzał był niecelny.
Po przerwie w 48 min, gospodarze przeprowadzili zdecydowanie najładniejszą akcję w całym spotkaniu. Żurawski zagrał ze środka boiska na prawą stronę do Sebastiana Leszczaka, ten z linii końcowej dograł na piąty metr do Rafała Łybyka, który uderzył bez przyjęcia, jednak świetnym refleksem popisał się golkiper Czarnych. W 54 min to przyjezdni mieli kolejną okazję. Uderzenie Piotra Mazurkiewicza z narożnika pola karnego było jednak minimalnie niecelne. W 63 min Mazurkiewicz już był bardziej precyzyjny, kiedy po dograniu z prawej strony Piotra Kamińskiego efektownym „szczupakiem” dał swojej drużynie prowadzenie. Nie bez winy przy stracie tego gola był Dawid Bartos, który zamiast wybić piłkę dał się ograć Kamińskiemu. Riposta gospodarzy była jednak natychmiastowa. W 65 min wyrównał Mariusz Łyduch, uderzając piłkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Leszczaka.
Kolejne minuty bramek już nie przyniosły, ale i okazji ku temu praktycznie nie było. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Gra Porońca w tym spotkaniu tylko momentami mogła się podobać. Najlepsze było pierwsze 10 minut po przerwie, kiedy to gospodarze mocno przycisnęli. Później jednak wydarzenia boiskowe wróciły do swojego rytmu, czyli do walki w środkowej strefie boiska
Poroniec Poronin – Czarni Połaniec 1:1 (0:0)
Ryb
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas